Wkład ze strony Szczpanika okazał się nieoceniony, i choć między wynalazcami doszło do sporu o prawo do tytułowania się twórcą kamizelki kuloodpornej, dziś wspólnie występują w tej roli. 4. Samochód osobowy: Józef Bożek. Józef Bożek to kolejny polski wynalazca, któremu przez długie lata przypisywano czeską narodowość. Polscy żołnierze w czasie II wojny światowej walczyli w :-Anglii-Francji-Włoszech-Niemczech-Holandii-Afryce Spośród różnych narodowości, po Francuzach i Niemcach prawdopodobnie Polacy najwięcej zasłużyli się w amerykańskiej wojnie o niepodległość. W niektórych rejonach osiadli tam Polacy entuzjastycznie poparli walkę niepodległościową. W Pensylwanii na przykład 25 Polaków zgłosiło się na ochotnika do armii. Zobacz 1 odpowiedź na zadanie: Dowiedz się jak najwiecęj o Polakach,którzy żyli i żyją poza granicami kraju:Jacy wielcy Polacy żyli i pracowali poza granicami naszego Państwa? Polonia to ogół Polaków mieszkających poza granicami swojego kraju. Przeważnie są to osoby, które poczuwają się do polskiego pochodzenia, czują się z nim związani, zachowują i kultywują tradycje narodowe w dalszych pokoleniach oraz identyfikują się z polskimi sprawami. Należy pamiętać, że Polonia nie jest synonimem polskiej Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. Z okazji Dnia Pracownika Socjalnego 23 listopada 2016 r. wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej, senator Ryszard Majer zaprosił do Senatu przedstawicieli Misji Kamiliańskiej i stowarzyszeń, które na co dzień pracują z bezdomnymi Polakami poza granicami kraju, oraz naukowców zajmujących się tym problemem. „Celem spotkania jest wstępna analiza sytuacji i zdefiniowanie obszarów, w których należałoby podjąć działania, tak by polscy bezdomni mogli powrócić do kraju. Dzień Pracownika Socjalnego to dobra okazja, byśmy także w Senacie mogli porozmawiać o problemach socjalnych naszych rodaków przebywających w najtrudniejszym położeniu poza granicami ojczyzny” - powiedział senator Ryszard Majer. Jego zdaniem, aby zmierzyć się z problemem bezdomności za granicą, potrzebne są zintegrowane działania administracji państwowej, organizacji pozarządowych i środowisk naukowych. Podczas spotkania mówiono, że Polacy mieszkający poza granicami naszego kraju żyją w bardzo zróżnicowanych warunkach prawnych, społecznych i materialnych. Wielu z nich wyjazd nie przyniósł oczekiwanego zatrudnienia i zdecydowanej poprawy jakości życia. Często podlegają oni wykluczeniu społecznemu – tracą pracę, nie mają dochodów, stają się bezdomni. Twierdzono też, że oficjalne dane dotyczące bezdomności są zaniżone. Adriana Porowska, dyrektor Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, zwróciła uwagę na ogromne zapotrzebowanie na jakąkolwiek pomoc ze strony bezdomnych za granicą, aczkolwiek „nie wszędzie da się pomagać rękoma wolontariuszy – nie zastąpią oni profesjonalnych pracowników socjalnych”. Przywołała ona obrazy ludzi anonimowo umierających na ulicy, często mających amputowane kończyny. „Spotykamy się z takimi ludźmi w całej Europie. Czasami możemy jedynie towarzyszyć w ich śmierci i dać im odrobinę godności” – mówiła. Opowiadała też, że bezdomni Polacy często nie chcą wracać do kraju, ponieważ wstydzą się porażki i drastycznie ciężkiej sytuacji. Bywają oni stygmatyzowani w swoich miejscowościach. Gminy wręcz nie chcą prowadzić ośrodków dla bezdomnych. Jej zdaniem, nieoceniona jest pomoc Kościoła, którą należy wspierać z całych sił, jednak nie zwalnia to państwa z obowiązku zapewnienia pomocy instytucjonalnej oraz finansowej w tym zakresie. Maria Warunek, reprezentująca Stowarzyszenie Pomost-Passerelle z Paryża, powiedziała, że „pomoc to kładka między życiem a ulicą”. W jej opinii bezdomni rodacy na ogół nie znają języka i nie są w stanie korzystać z dobrze rozbudowanego francuskiego systemu socjalnego. W tym właśnie mieści się rola jej stowarzyszenia, aby było dla nich łącznikiem z otaczającym ich światem. Jego dewizą jest nie odmawiać pomocy nikomu, a największą bolączką jest brak pracowników. W ubr. Stowarzyszenie przeprowadziło 1500 interwencji w sprawach Polaków, a pomaga 15-20 osobom tygodniowo. Doktor Mariola Mirowska z częstochowskiej Akademii Jana Długosza podkreśliła, że obecnie pomoc staje się rozproszona – jest ona udzielana przez wielu „pomagaczy”, przez wiele podmiotów takich jak organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, fundacje… Według niej, mamy obecnie „okres zagubienia tożsamości pracownika socjalnego, ale to właśnie ten pracownik oferuje pomoc w pełni profesjonalną, to on jest kształcony do tego, aby sprostać współczesnym wyzwaniom takim jak bezdomność". „Kluczowe znaczenie ma również edukacja społeczeństwa, zwłaszcza młodych ludzi, w dziedzinie zagrożeń, jakie mogą prowadzić do bezdomności poza granicami kraju, a są to nieznajomość języka, brak odpowiednich dokumentów, niezweryfikowanie ofert pracy”- dodała. Doktor Michał Garapich z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego zwrócił uwagę na zjawisko ukrytej bezdomności i umykania służbom socjalnym, co ma bezpośrednie znaczenie w obliczaniu liczby bezdomnych. Uważa on też, że wykluczanie bezdomnych z centrów miast wiedzie do ich postępującej kryminalizacji. Prezes Stowarzyszenia Agape Kazimierz Słobodzian zaakcentował potrzebę zapewnienia profesjonalnej opieki Polakom po powrocie do kraju, tak by wyprowadzić ich z często poważnych uzależnień i stworzyć im alternatywę normalnego życia. „Nasza rola to wesprzeć Polaków, którzy doświadczyli bezdomności. Istnieje wielka potrzeba specjalnej pomocy dla tych osób, aby mogły wyjść z kryzysu. Takiej pomocy może udzielić stacjonarny ośrodek readaptacji społecznej oferujący roczny pobyt z odpowiednimi zajęciami np. psychoterapeutycznymi. Bez takich narzędzi bardzo trudno jest pomóc w wychodzeniu z życiowego kryzysu”- uważa Słobodzian. W nawiązaniu do przewijającego się w wypowiedziach wątku niedofinansowania działalności stowarzyszeń pomocowych dyrektor Biura Polonijnego Kancelarii Senatu Romuald Łanczkowski poinformował, że w budżecie Kancelarii przewidziane zostały środki na pomoc charytatywną i socjalną dla środowisk polskich i polonijnych za granicą i że do 30 listopada br. trwa nabór ofert na realizację zadań publicznych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą w 2017 r. Podsumowując spotkanie, senator Ryszard Majer podkreślił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadza zmianę jakości polityki społecznej w celu zapewnienia godnego życia Polakom, także tym, którzy doświadczają bezdomności poza granicami kraju. Według statystyk w ciągu ostatnich dziesięciu lat ponad milion Polaków postanowiło przeprowadzić się zagranicę w celu poszukiwania lepszego życia. Na nieszczęście, ale kraje zachodnie mają dla nas o sporo w dodatku do zaoferowania. Tyczy się to nie tylko i wyłącznie specjalistów, ale także osób pracujących fizycznie. Praca zagranica jest więc dostępna też dla pracowników fizycznych potrafiących mówić tylko po polsku. Wystarczy, że wykażecie się właściwym zaangażowaniem oraz dodatkowo zapałem w pracy, abyście mogli żyć na bardzo wysokim poziomie zagranicą. Jeżeli już więc nie jesteście zadowoleni ze swojej obecnej sytuacji życiowej , a dodatkowo zawodowej, to warto spróbować własnego szczęścia poza granicami naszego wystarczy wyłącznie przejechać kilkaset kilometrów, aby odnaleźć się w w całości innej strefie płac. Pracując fizycznie w Niemczech będziecie wstanie godnie żyć w tym kraju oraz utrzymać całą waszą rodzinę. Nic więc dziwnego, że praca za granicą jest tak kuszącą ofertą dla wielu Obywateli polski. W naszym kraju moglibyście żyć na takim poziomie dopiero po kilku latach pracy w wyuczonym zawodzie. Zależność ta natomiast dotyczy wyłącznie osób posiadających wykształcenie wyższe. Wielu pracowników fizycznych przez pełne własne życie będzie zarabiało z dużą dokładnością tyle samo, ile dwadzieścia lat temu. Wraz z wiekiem będziecie natomiast traktowani w firmie coraz gorzej, gdyż wasze ciało nie będzie tak wydajne, niż kilkanaście lat temu. Dużo lepiej jest już pracować fizycznie poza granicami naszego kraju za kilkukrotnie wyższą sprawdzić: praca za granicą. Co roku kilkadziesiąt tyś. Mieszkańców polski postanawia odnaleźć o wiele lepiej płatną pracę oprócz granicami naszego kraju. Niestety kraje zachodnie oferują nam nie tylko i wyłącznie o wiele lepiej płatną pracę, niemniej jednak także lepsze warunki rozwoju dla waszych najbliższych. Żyjąc zagranicą będziecie mogli spokojnie utrzymać całą waszą rodzinę , a ponadto zapewnić lepszy start dla waszych dzieci. Nic więc dziwnego, że tak wielu ludzi decyduje się na podjęcie pracy poza granicami naszego kraju. Praca za granicą oczywiście nie jest przenigdy łatwiejsza, niż w rodzimym kraju. Będziecie jednak dostawali za nią kilkukrotnie większe wynagrodzenie, które pozwoli wam na spełnienie waszych marzeń oraz zapewnienie dobrej przyszłości dla waszych dzieci. Warto więc prześledzić tą zagranica dostępna jest dla wszystkich osób bez względu na kwalifikację zawodowe oraz dodatkowo etap znajomości języka obcego. Bez wątpienia im większe kompetencje posiadacie, tym lepszą pracę będziecie mogli znaleźć oprócz granicami naszego kraju. Warto jednak zauważyć, że na zachodzie nawet pracownik fizyczny nie znający języka urzędowego danego kraju jest wstanie spokojnie wyżywić całą własną rodzinę. Oprócz tego w tych krajach mieszka już tyle Mieszkańców polski, że bez problemu będziecie mogli liczyć na pomoc naszych rodaków. O ile więc nie jesteście zadowoleni ze swojego poziomu życia w Polsce, to warto spróbować swoich sił zagranicą. Na pewno warto spróbować swoich sił, abyście nie musieli w późniejszym czasie przez wiele kolejnych lat wyrzucać sobie, że nie daliście sobie szansy na lepsze zagraniczne oferty pracy. Popierany przez PiS prezydent Andrzej Duda zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich z wynikiem 50,4 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski uzyskał 49,6 proc. - wynika z sondażu exit poll Ipsos dla TVP, TVN i Polsat. Jak głosowali Polacy za granicą? Z całego świata spływają do nas pierwsze dane. CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. II tura wyborów prezydenckich. Wyniki EXIT POLL: Andrzej Duda zwycięża! Na prezydenta głosowało 50,4 proc. Polaków Andrzej Duda wygrywa w USA Na prezydenta Andrzeja Dudę zagłosowało w USA 19 701 wyborców, a na Rafała Trzaskowskiego - 16 144. Duda zwyciężył w największych skupiskach Polonii - w okręgach konsularnych w Chicago oraz w Nowym Jorku. W Chicago różnicą blisko sześciu tysięcy głosów - 9863 do 4022. W Nowym Jorku jego przewaga wyniosła ok. 500 głosów - 7679 do 7150. Trzaskowski wygrał natomiast w Los Angeles (2464 do 926), Waszyngtonie (1931 do 899) oraz Houston (577 do 334). Przedstawione procenty i sumy oddanych głosów to wyliczenia PAP na podstawie danych z okręgów konsularnych przesłanych przez ambasadę RP w Waszyngtonie. Z uwagi na sytuację epidemiologiczną głosowanie w USA odbyło się w formule korespondencyjnej, ale w drugiej turze konsulaty w Nowym Jorku i Chicago przyjmowały również pakiety wyborcze doręczane osobiście. W drugiej turze wysłano w USA ok. 46 tys. pakietów wyborczych. Wybory cieszyły się rekordowym zainteresowaniem amerykańskiej Polonii - oddano ponad 35,8 tys. ważnych głosów. To więcej o ponad 9,7 tys. niż w pierwszej turze. W głosowaniu sprzed dwóch tygodni Andrzej Duda uzyskał w Stanach Zjednoczonych 50,7 proc. głosów. Drugie miejsce zajął Rafał Trzaskowski (34,6 proc.). Trzeci był niezależny kandydat Szymon Hołownia (6,2), a czwarty Krzysztof Bosak z Konfederacji (5,5). Wybory w USA przebiegły bez poważniejszych incydentów. Niektórzy Polacy narzekali w mediach społecznościowych, że z uwagi na późny termin dostarczenia pakietu do skrzynek pocztowych mieli mało czasu na oddanie głosu. Ok. 5 proc. głosów oddanych korespondencyjnie było nieważnych z powodów formalnych - informuje Ewa Korczyc, obserwująca wybory w konsulacie w Waszyngtonie z ramienia Fundacji Odpowiedzialna Polityka. Przyczynami tego jest brak załączenia specjalnego oświadczenia, brak podpisu na nim lub kilka kart wyborczych wsadzonych do jednej koperty. Trzaskowski wygrywa w Rosji W Rosji, gdzie w II turze wyborów prezydenta RP oddało glosy ponad 500 polskich obywateli, wyborcy popierali przeważnie Rafała Trzaskowskiego. W Moskwie zdobył on 226 głosów, podczas gdy na urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę padło 89 głosów. W Petersburgu na Andrzeja Dudę głosowało 16 wyborców, a na Rafała Trzaskowskiego - 47. W Irkucku zwyciężył Andrzej Duda, uzyskując 39 głosów; Rafał Trzaskowski uzyskał tam 10 głosów. W Kaliningradzie, gdzie głosowanie zakończyło się w tym samym czasie co w Polsce, 26 wyborców oddało głos na Rafała Trzaskowskiego, a 18 - na Andrzeja Dudę. W komisji wyborczej w Smoleńsku, gdzie mieści się agencja konsularna RP, na Rafała Trzaskowskiego padło sześć głosów, a na Andrzeja Dudę - dwa głosy. Trzaskowski wygrywa na Litwie Rafał Trzaskowski wygrał drugą turę polskich wyborów prezydenckich w głosowaniu, które zostało zorganizowane w Ambasadzie RP w Wilnie. Kandydat KO uzyskał 352 głosy. Na Andrzej Dudę zagłosowało 129 osób. W Wilnie w polskich wyborach prezydenckich oddano łącznie 481 ważnych głosów, w tym 27 drogą korespondencyjną. Lokal wyborczy w siedzibie Ambasady RP w Wilnie był jedynym na Litwie, w którym w niedzielę odbywały się wybory prezydenta Polski. Duda wygrywa w Toronto Drugą turę wyborów prezydenckich w Toronto, gdzie głosuje największa grupa Polonii w Kanadzie, wygrał Andrzej Duda uzyskując 3353 głosy (68,94 proc.). Rafał Trzaskowski otrzymał 1511 głosów, czyli 31,06 proc. Jak powiedział w niedzielę PAP konsul generalny RP w Toronto Krzysztof Grzelczyk, pakiety wyborcze rozesłano do 7196 osób, wróciło 4920. Liczona w ten sposób frekwencja wyniosła ok. 68,4 proc., o 9,5 pkt proc. więcej niż w pierwszej turze —dodał. Formalnie dzień głosowania w Kanadzie miał miejsce w sobotę, od 7-21 czasu lokalnego. Do godziny 21 mogły spływać przesyłki kurierskie i osobiście dowożone przez wyborców. O 21 zabraliśmy pojemnik, do którego wrzucane były przesyłki, które następnie zostały przekazane komisji wyborczej. Oczywiście konieczne było sprawdzenie deklaracji z listą wyborców, umieszczenie koperty z głosem w urnie, to chwilę zajęło, potem komisja zaczęła liczyć głosy i skończyła ok. 6 nad ranem w niedzielę —wyjaśnił Grzelczyk. Kanada umożliwiła wyłącznie wybory korespondencyjne i to sprawiło części wyborców kłopot. Do PAP docierały informacje, że część z przesyłek wysłanych przez konsulat 2 lipca rano dotarła do wyborców w poniedziałek 6 lipca, ale niektórzy wyborcy jeszcze w drugiej połowie tygodnia nie otrzymali pakietów wyborczych. Przygotowania pakietów wyborczych rozpoczęliśmy zaraz po otrzymaniu kart, 30 czerwca. W środę, 1 lipca, było kanadyjskie święto państwowe, Canada Day, więc ciężarówka poczty kanadyjskiej odebrała już gotowe do wysłania, ofrankowane pakiety w czwartek rano. Od Polonii wiemy, że dalej było różnie z terminami —powiedział konsul. Na przykład do komisji wyborczej w Toronto dotarła duża przesyłka kurierska z Winnipeg w prowincji Manitoba, przesyłki z odległych części Ontario, a w samym Toronto zdarzyło się, że wszyscy członkowie rodziny, pod tym samym adresem, otrzymali pakiety z wyjątkiem jednej osoby. Jak poinformował konsul, przesyłki, które dotrą spóźnione w nadchodzących dniach pozostaną w depozycie konsulatu, do czasu określenia ścisłych procedur dalszego postępowania. W pierwszej turze wysłano 5674 pakiety wyborcze. Dla porównania - w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych zarejestrowało się ok. 4,2 tys. wyborców. Głosy w Toronto liczyła komisja licząca 13 osób. Obwody głosowania w Kanadzie znajdowały się w okręgach Referatu ds. Konsularnych i Polonii Ambasady RP w Ottawie, Konsulatu Generalnego RP w Toronto, Konsulatu Generalnego RP w Montrealu oraz Konsulatu Generalnego RP w Vancouver. Tryb otrzymywania i odbierania pakietów wyborczych w drugiej turze zależał od prowincji i regulacji dotyczących pandemii, np. w drugiej turze wyborów w konsulacie generalnym RP w Montrealu można było osobiście odebrać pakiety wyborcze i można też było osobiście dostarczyć koperty zwrotne. W konsulacie generalnym RP w Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej nie było możliwości osobistego odbioru pakietów wyborczych, ale koperty zwrotne można było przekazać nie tylko pocztą czy kurierem, także osobiście. Podobnie sytuacja wyglądała na terenie Ontario, gdzie w Ottawie mieści się Referat Konsularny przy Ambasadzie RP i w Toronto, w Konsulacie Generalnym RP. Duda wygrywa na Białorusi W niedzielnej II turze wyborów prezydenckich na Andrzeja Dudę zagłosowało na Białorusi 189 obywateli Polski, a na Rafała Trzaskowskiego – 179. Prezydent Duda prowadził w Grodnie, Trzaskowski – w Mińsku i w Brześciu. Głosowanie w II turze wyborów prezydenta RP odbywało się w komisjach wyborczych utworzonych w ambasadzie Polski w Mińsku oraz w siedzibach konsulatów generalnych w Grodnie i Brześciu. Jak poinformowali PAP przewodniczący komisji po opublikowaniu protokołów, w Mińsku na Andrzeja Dudę zagłosowało 60 osób, na Rafała Trzaskowskiego – 90. W Grodnie urzędujący prezydent zdobył 103 głosy, a jego oponent – 59. W Brześciu na Dudę zagłosowało 26 wyborców, na Trzaskowskiego – 30. Na Białorusi nie obowiązują odgórne ograniczenia w związku z epidemią koronawirusa, w związku z czym nie było przeszkód dla tradycyjnego głosowania. Wybory odbywały się przy zastosowaniu norm sanitarnych – obowiązywały maseczki, dezynfekcja rąk i zachowanie odległości, jednorazowe długopisy. Część wyborców – 29 w Mińsku, 18 w Grodnie i siedmioro w Brześciu, oddało głosy drogą korespondencyjną. kk/PAP

jacy wielcy polacy żyli i pracowali poza granicami naszego kraju